26 listopada 2017

KSIĄŻKI, KTÓRE CZYTAM #2 | POLSCY AUTORZY NA JESIENNO-ZIMOWE WIECZORY | KATARZYNA BERENIKA MISZCZUK, MAGDA STACHULA, PAULINA ŚWIST I PRZEMYSŁAW PIOTR KŁOSOWICZ.


Najwyższa pora reaktywować serię czytelniczą na blogu. W dzisiejszym wpisie znajdziecie książki, które przeczytałam w ostatnim czasie i po które warto sięgnąć w jesienno-zimowe wieczory. Znajdziecie tutaj przegląd powieści od kryminałów na romantyczno - obyczajowych kończąc. Dla każdego coś dobrego 😉. 




Zacznijmy od autorki, której powieści wręcz uwielbiam! Za styl pisania, poczucie humoru i przegenialne postaci. A mam tutaj na myśli twórczość Katarzyny Bereniki Miszczuk. Jeśli nie znacie powieści tej autorki to koniecznie musicie sięgnąć po jakąś pozycję z jej dorobku. Głównie są to powieści fantastycze, ale ostatnio Pani Kasia wydała równie interesujący kryminał. A moja przygoda rozpoczęła się od serii anielsko-diabelskiej: "Ja, diablica", "Ja, anielica" i "Ja, potępiona", gdzie niebo i piekło zostało ukazane z przymróżeniem oka. Na dodatek w bardzo oryginalny i interesujący sposób. Serię charakteryzuje ciekawa fabuła, niesamowici bohaterowie, których nie można nie polubić, zaskakujące zwroty akcji, a także wątek miłosny. A wszystko to okraszone ogromną dawką humoru. Uwielbiam! I aż mam ochotę ponownie zanurzyć się w historii Wiktorii i jej nieziemskich przyjaciół. Bo co zrobisz jeśli po śmierci przez pomyłkę trafisz do piekła i staniesz się diablicą? I co jeśli nie możesz pogodzić się ze swoją śmiercią?



Równie ciekawą i zabawną historię znajdziecie w serii Kwiat Paproci tejże autorki. Z kolei tutaj przenosimy się do świata Słowian i ich wierzeń. Niby Polska XXI wielu, ale autorka przedstawia nam alternatywny świat - świat, w którym Mieszko I nie przyjął chrztu. Polacy dalej wierzą w słowiańskich bożków, a Ci niestety nie są tacy święci, jak się ich maluje 😊. Poznajemy świat Rusałek, Upirów, Utopców, Strzyg i innych demonów oraz młodą, początkującą lekarkę - hipochondryczkę, która zostaje z nim zderzona podczas odbywania praktyk u wiejskiej Szeptuchy. Czy Gosława Brzózka przeżyje spotkanie z gusłami? I czy miłość do tajemniczego Mieszka ją uratuje? Naprawdę warto się o tym przekonać.


A teraz coś dla fanów powieści z dreszczykiem. Przegenialny kryminał, thriller - "Obsesja". Bardzo wciągający, straszący ciemnymi, szpitalnymi zakamarkami. To właśnie w warszawskim szpitalu psychiatrycznym znalezione zostają zwłoki kobiet. A młoda lekarka - Joanna Skoczek zaczyna dostawać niepokojące liściki od tajemniczego wielbiciela. Czy Asi uda się odkryć tożsamość mordercy, zanim i jej zagrozi śmiertelne niebezpieczeństwo? Odpowiedź znajdziecie w lekturze. Obok wątku kryminalnego przewija się także wątek miłosny ozdobiony zabawnymi sytuacjami, dlatego także romantyczki znajdą w tej powieści coś miłego dla siebie. Dodam tylko, że zakończenie jest zaskakujące. Niestety nie udało mi się wytypować mordercy, co tylko świadczy o kunszcie Pani Miszczuk. A zazwyczaj mam nosa do odgadywania tożsamości morderców. Może Tobie uda się to lepiej? 



Drugą polską autorką, którą warto poznać jest Magda Stachula. Na chwilę obecną wydała zaledwie dwie książki, ale zapewniam, że są świetne. Zarówno Idealna - debiut autorki, jak i Trzecia to wciągające thrillery. A nawet sklasyfikowałabym je jako thrillery psychologiczne. Historie opowiedziane z perspektywy kilku osób. To z pewnością duża zaleta tych książek. Na początku pozornie nic nie łączy bohaterów, nie wiemy, kto jest kim i o co chodzi... Poznajesz tą samą sytuację z perspektywy każdego z głównych bohaterów, motywację do takiego, a nie innego zachowania. To sprawia, że do końca nie wiesz, po czyjej stronie się opowiedzieć. Początkowe sympatie do postaci z biegiem akcji zmieniają się. Nic tutaj nie jest jednoznacznie białe, ani czarne. Zaczynamy rozumieć czynniki wpływające na takie, a nie inne zachowanie każdego z bohaterów. Zarówno Idealna jak i Trzecia bardzo wciągają i aż chce się wiedzieć, jaki będzie finał tych opowieści. W Idealnej poznajemy historię na pozór idealnego małżeństwa starającego się o potomka: obsesję kobiety na punkcie zajścia w ciążę, i męża, który nie może znieść związku, który sprowadza się teraz jedynie do prokreacji, dlatego znajduje sobie kochankę, która ma inne powody do wdawania się w romans z żonatym mężczyzną niż miłość. Obok tych trzech postaci pojawia się i czwarta, która pozornie nie ma nic wspólnego z tą trójką, ale klamra kompozycyjna w końcu łączy ze sobą wszystkie zaczęte wątki. 



Z kolei w Trzeciej znajdujemy historię dwóch kobiet: jedna jest przez kogoś śledzona, druga - opłakuje utraconą miłość, z której końcem nie potrafi się pogodzić. Trzecim elementem układanki jest tajemniczy mężczyzna, który się przed kimś ukrywa. W jaki sposób połączą się losy tej trójki bohaterów? Jakie sekrety skrywają? Musisz się o tym przekonać podczas lektury.



Jeśli lubicie powieści romantyczne z dużą, naprawdę dużą ilością erotyzmu i kryminałem w tle to warto sięgnąć po "Prokuratora" Pauliny Świst. To debiut autorki - prawniczki, która pisze pod pseudonimem. Nie jest to mega ambitna pozycja, ale za to bardzo przyjemna, przez co szybko ją pochłonęłam. Nie ma w niej miejsca na nudę. Posunę się nawet do stwierdzenia, że to taki Christian Grey w Polskiej odsłonie. Dodatkowo podobało mi się w niej, że jej akcja głównie rozgrywała się w moim rodzinnym mieście, jakim są Gliwice. A o czym jest Prokurator? To historia Kingi Błońskiej, która wbrew sobie zostaje obrońcą w sądzie swojego przyrodniego brata, niebezpiecznego gangstera. Jeszcze niedawno była szczęśliwą mężatką, teraz szykuje się do rozwodu jako zdradzona żona. W chwili słabości i upojenia alkoholowego idzie do łóżka z ledwo poznanym w klubie mężczyzną. Jednorazowa przygoda miała zostać zapomniana, po opuszczeniu mieszkania mężczyzny, ale dzieje się inaczej. Mężczyzna okazuje się tytułowym Prokuratorem oskarżającym w sprawie jej przyrodniego brata. Oboje są tym faktem zaskoczeni i wynikną z tego nieprzewidziane konsekwencje.



I na zakończenie jedyny Pan w tym zestawieniu - Przemysław Piotr Kłosowicz i jego debiutanccy "Zdobywcy Oddechu". Jest to jedyna powieść typowo obyczajowa w tym przeglądzie. Opowiada o losach trzech mężczyzn: Wiktorze, który pracuje na Wyższej Uczelni jako wykładowca, jest niespełnionym pisarzem, ojcem dziecka z Zespołem Downa i cierpi na depresję; Piotrze (homoseksualiście), który poszukuje miłości i bliskości, ponieważ zerwał z nim chłopak; Zbigniewie, który od zawsze czuł się gorszy, wykluczony z towarzystwa i uważa swoje życie za wyrób czekoladopodobny. Niestety nie jest to książka dla każdego, gdyż dla wielu osób może okazać się zbyt abstrakcyjna, zbyt trudna w odbiorze i nie do przejścia. Co prawda powieść liczy niespełna 200 stron, ale nie tak łatwo było przez nią przebrnąć. Głównie przez sam styl pisania. Nie jest to typowa książka z ciekawą fabułą, wartką akcją trzymającą w napięciu do ostatniej strony i głównymi bohaterami wchodzącymi w interakcje z innymi ludźmi. Autor skupia się jedynie na trzech osobach, których losy poznajemy głównie poprzez prowadzone przez nich monologi wewnętrzne. Poznajemy ich przemyślenia, refleksje na temat ich życia. Głównie te pesymistyczne. Tak, dobrze słyszycie. Próżno tutaj szukać optymistycznych przesłanek. Książka jest o smutku, samotności, o próbie odnalezienia się we współczesnym świecie. Ale też przepełniona jest czarnym humorem, sarkazmem i trafną oceną naszego społeczeństwa. Pomimo ciężkiego w odbiorze języka niesie w sobie sporo wartości, zmusza do myślenia. Autor bawi się w niej słowami i metaforami. W kilku momentach poruszyła mnie, wywołała wiele empatii w stosunku do bohaterów. Znajdziemy w niej wiele wartościowych myśli, sentencji, które zmuszają Nas - Czytelników do refleksji nad własnym życiem. 
Kompromitującym jest jedzenie życia łyżeczką, gdy inni biorą je garściami. Czasami warto się przy tym upaprać, ubrudzić, ale to nie jest upokarzające... Ważne, by znać smak wisienki wieńczącej tort!
"Zdobywcy Oddechu" to powieść bardzo specyficzna, pobudzająca do myślenia i wbrew wszystkiemu bardzo wartościowa. Jeśli lubicie tego typu literaturę to dajcie szansę temu autorowi. I miejcie na uwadze, że jest to jego debiut.

Znacie któryś z wymienionych przeze mnie tytułów? A może zachęciłam Was do lektury? Dajcie koniecznie znać w komentarzach. Możecie też polecić coś od siebie. Chętnie dowiem się, co Waszym zdaniem warto poczytać.



Zapraszam też na mój Instagram @fasonati 



8 komentarzy:

  1. Nie znam żadnej z tych książek, to samo tyczy się autorów. Przy najbliższej okazji jednak na pewno przyjrzę się Twoim rekomendacją, na ten moment mam zbyt duży stos książek do przeczytania, by dokładać sobie kolejne (choć przez blackfriday i tak trochę nowości wpadło) :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Prawie wszystkie tytuły również mam w planach.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytalam zadnej, ale zapowiadaja sie ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  4. zgadzam się, że K.B.M. pisze świetnie, uwielbiam jej absolutnie wszystkie książki i bardzo żałuję, że niedługo będzie już ostatnia część o Gosi i Mieszku. ;<
    jeśli chodzi o "Trzecią" to przyznam szczerze, że mi się nie podobała, podobnie było z "Prokuratorem", który też nie powalił mnie na kolana, teraz mam w planach drugą część, która ponoć jest lepsza. ;)
    pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo dobre polskie autorki! A "Prokuratora" i "Komisarza", który właśnie pojawił się w księgarniach uwielbiam <3 Polecam!

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam w planach "Obsesję" i "Zdobywców oddechu". No i "Idealną", ale "Trzecia" mnie trochę zawiodła, więc może jeszcze się wstrzymam akurat z tą lekturą :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miszczuk polecam Pustułkę i Drugą szansę jak dobrze pamiętam tytuł. ;P Obsesję mam w planach, a co do Stachuli - czytałam Idealną i byłam nawet w porządku, przede mną Trzecia - być może zabiorę się za nią jeszcze w tym miesiącu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam 'Obsesje' i dla mnie naprawdę świetna książka:)

    OdpowiedzUsuń

Uwaga!

Jeśli masz jakieś pytanie, zadaj je w komentarzu na blogu pod najnowszym postem lub w komentarzu na Instagramie. Będzie nam łatwiej i przyjemniej przeprowadzić dialog.

Dziękuję za odwiedziny i zapraszam ponownie :-)

Pozdrawiam serdecznie,
Natalia

Copyright © 2016 Fasonati by Nati Strokosz , Blogger